- O mnie
- Mój przedmiot
- XV Wielkie Dyktando z Kościuszką - regulamin
- Redakcja "Coś na Przerwę"
- Porady językowe
- Gimnastyka mózgu - trenuj umysł!
- Uczniowskim piórem I - baśnie, opowiadania
- Uczniowskim piórem I - recenzje
- Uczniowskim piórem II
- Uczniowskim piórem III ( 2010/ 2011)
- Uczniowskim piórem IV ( 2011/ 2012)
- Uczniowskie strofy I
- Uczniowskie strofy II
- Uczniowskie strofy III ( 2010/ 2011)
- Uczniowskie strofy IV ( 2011/ 2012)
- Uczniowskim piórem V ( 2013 - 2014 )
- Moje wydawnictwo ( 2010/ 2011)
- Chcecie bajek - oto bajki
- Uczniowskie recenzje
- Moi uczniowie - laureaci konkursów 2007/2008
- Moi uczniowie - laureaci konkursów 2008/ 2009
- Moi uczniowie - laureaci konkursów 2009\ 2010
- Moi uczniowie - laureaci konkursów 2010/ 2011
- Moi uczniowie - laureaci konkursów 2011/ 2012
- Moi uczniowie - laureaci konkursów 2013/ 2014
- Gazetka " Coś na Przerwę" - wybrane artykuły
- Uczniowskim piórem VI 2014 - 2015
- MOI UCZNIOWIE LAUREACI KONKURSÓW 2015/ 2016
- UCZNIOWSKIM PIÓREM VII - 2015/ 2016
- Minitomik dziwnowierszyków
- UCZNIOWSKIM PIÓREM 2016 - 2017
- MOI UCZNIOWIE - LAUREACI KONKURSÓW 2016 - 2017
- MOI UCZNIOWIE - FINALIŚCI, LAUREACI KONKURSÓW 2017/ 2018
- Uczniowskim piórem 2017/ 2018
Moje wydawnictwo ( 2010/ 2011)
Teksty konkursowe
Międzynarodowego Konkursu Polsko-Czesko-Słowackiego
z cyklu „Tworzymy własne wydawnictwo"
O czym śnią zabawki ...
Zuzanna Jonkisz ( laureatka III miejsca)
Wydawnictwo Domowe
„Pióro i kredka”
Wawelski sen
Każde dziecko ma swoją ulubioną zabawkę, tak jak Jaś, o którym ci opowiem. Jest on bardzo radosnym i ciekawym świata chłopcem. Szanuje wszystko, co go otacza, szczególnie swoje zabawki. Uwielbia pluszowego smoka, którego nazywa Krakusek. To bardzo mięciutki i przytulny pluszak a także najlepszy przyjaciel Jasia. Jego milusiński bardzo lubi, gdy chłopiec czyta na głos ulubioną legendę o Smoku Wawelskim. Zamyka wtedy oczy i …
***
Czy wiesz, że są zabawki, które potrafią mówić, a nawet śnić - tak jak my. Zdarzyło się to i Krakuskowi. Posłuchaj…
Działo się to pewnego pięknego zimowego poranka w Krakowie. Tego dnia Krakusek miał właśnie zostać mianowany na Smoka Wawelskiego. Smocza Rada wybrała go, ponieważ był bardzo odważny i miał złote serce.
Okazało się jednak, że ceremonia musiała zostać przerwana z powodu nieoczekiwanych gości – Piskaczy. To bardzo dziwne stworzenia podobne do muchy z ogromnymi oczami oraz fioletowym odwłokiem. Ich skrzydełka pokrywa cieniutka niebieska siateczka. Wielkością przypominają kolibra. Nikt nie przepada za ich obecnością, ponieważ gdy latają, głośno piszczą.
Owego dnia wspomniane stworki wpadły bez uprzedzenia (i, oczywiście, bez zaproszenia) do wawelskich podziemi, głośno się przepiskując.
Krakusek, chcąc stanąć na wysokości zadania, zebrał w sobie wszystkie siły i zazionął kłębem ognia. Piskacze bardzo się przestraszyły. Uciekały w popłochu, nie ośmielając się wydać żadnego dźwięku i nigdy więcej nie wróciły do Krakowa. Nasz bohater sam czuł się bardzo zaskoczony, ponieważ nie wiedział, że ma w sobie taką moc.
Ceremonię mianowania Smoka Wawelskiego szczęśliwie dokończono i Krakusek rozpoczął swoje rządy. Jego zadaniem było strzec Krakowa i wszystkich jego mieszkańców przed każdym złem , jakie mogło ich spotkać. Miał to jednak robić tak , aby nikt z ludzi nie dowiedział się, że jest prawdziwym smokiem.
Kiedy wychodził ze swego podziemia i dostrzegał człowieka, musiał natychmiast udawać posąg. Wskakiwał wówczas na stojący tuż pod Wawelem kamień, który przypłynął tu ongiś wraz z nurtem rzeki Wisły.
Nie zawsze było to przyjemne. Gdy obok pomnika przechodziły grupki dzieci, czasami jakieś łobuzy wpadały na pomysł, aby głowa Krakuska stanowiła cel do rzucania śnieżkami. Smok w tym czasie musiał się wykazać niezwykłą cierpliwością i wytrzymałością .
Czasami obok niego spacerowali turyści, wycieczkowicze, którzy się nim zachwycali. Dzieciaki chciały mieć z nim pamiątkowe zdjęcie i to sprawiało mu wielką przyjemność. Dla wielu ludzi, którzy odwiedzali to miasto, jedną z atrakcji był właśnie Smok Wawelski.
Pewnego razu zauważył dziewczynkę, która, radośnie podskakując, zbliżyła się do brzegów Wisły (owego dnia rzeka, po wcześniejszych opadach deszczu, podniosła znacznie swój poziom). Panienka próbowała wrzucić do wody kamyczek i wpadła w nurt Wisły.
Kiedy ujrzał to straszne zdarzenie, bardzo szybko ruszył na pomoc. Podfrunął do rzeki i „rzucił” dziecku swój ogon. Dziewczynka chwyciła go i weszła po nim jak po schodkach. Była uratowana,gdyby nie Krakusek – Smok Wawelski mogłoby się to źle skończyć. Uścisnęła swego wybawiciela i często powracała w to miejsce, aby obdarować go swym radosnym spojrzeniem. W zamian otrzymywała najbardziej płomienny uśmiech.
I tak dzień po dniu…
***
Nagle w pokoju Jasia rozległ się brzęk budzika, który postawił na nogi całą rodzinę. Chłopczyk przetarł oczy, na poduszce obok leżał Krakusek przytulony do książeczki z krakowskimi legendami. Chłopak pogłaskał swego pluszaka i cmoknął go w pyszczek.
Smoczek spojrzał na swego przyjaciela i już wiedział, że nic nie zastąpi mu miejsca obok Jasia. A Wawel, no cóż, przepiękne wspomnienie, może jeszcze kiedyś tam wróci…
Karolina Jonkisz
Kiedy noc nadchodzi...
Kiedy noc nadchodzi,
a gwiazdy lśnią na niebie,
wszystkie twe zabawki chcą spać obok Ciebie.
Marzą twoje lalki oraz małe misie,
aby coś pięknego przyśniło Ci się.
Twe sny wśród zabawek zawsze będą słodkie.
A o czym one śnią ?
Spytajmy maskotkę...
Lalki chcą być piękne, czyste i zadbane
a na bal zabawek pięknie uczesane.
Chcą mieć lśniące suknie i zgrabne buciki
i w swych małych uszkach błyszczące kolczyki.
Misie, jak to misie, lubią być przytulane,
a nie w pudle, gdzieś tam za tapczanem, schowane.
Pragną wśród zabawek przebywać na górnej półce
oraz by lato panowało i miodzik w beczułce.
Konik na biegunach marzy o tym, by być kołysany,
przez małe dzieciaki do galopu wzywany.
Baranki śnią, by ich właściciele
dawali im miłość, ciepło i sianeczka wiele.
Zaś pieski – zabawki, fantazjują o tym,
by groźnie wyglądać za drewnianym płotem.
Maskotki kociaki zdradzają tajemnicę,
że wolą ciepły pokój niż ciemną piwnicę.
O takich to sprawach śnią wszystkie zabawki-
i tygrys, i żabka, i Barbie z huśtawki.
Cokolwiek przez Ciebie byłoby im dane,
one chcą po prostu być bardzo kochane -
zarówno gdy są nowe i nieco już stare.
One jak ludzie mają swoja duszę
i dlatego o miłości do nich przypominać muszę.